Przejdź do głównej zawartości

Nalewka z orzecha włoskiego Najlepszy środek na robale!

                                           


Orzech włoski posiada wiele właściwości leczniczych jednak głównie stosowany jest przy problemach z układem pokarmowym. Działa oczyszczająco i odtruwająco.  Jest to spowodowane tym, że posiada naturalny herbicyd, który nie pozwala na rozwijanie się grzybów, pasożytów, bakterii i drożdży w układzie pokarmowym. Stosuje się go przy niestrawności, wzdęciach brzucha,  reguluje działanie tarczycy ze względu na dużą zawartość jodu, zewnętrznie działa odkażająco na rany i zapalenia. Może być pomocny w chorobach skóry, w płukankach na zapalenie zatok i żylakach.

O wszystkich właściwościach orzecha włoskiego napiszę w kolejnym artykule, a poniżej podaję przepisy na nalewkę. Taką nalewkę spożywamy w stanach niestrawności, ale  także możemy wypić przy konsumowaniu słodkich ciast i tortów. Niektórzy zielarze twierdzą że w taki sposób możemy połączyć przyjemne z pożytecznym. Jedząc pyszny kawałek tortu popijamy kieliszkiem orzechówki. Czyli zalewamy robaka ;) Tort posiadający dużo cukru jest w  jakimś stopniu pożywką dla pasożyta.
Przepisy na nalewkę z orzecha włoskiego:

Orzechy zbieramy od końca czerwca do początku lipca. Orzechy na zdjęciu jeszcze są małe i spokojnie można poczekać  tydzień  lub dwa  tygodnie, jednak ja miałem tylko możliwość zebrania wczesnych orzechów.

Znam dwa rodzaje przepisów na nalewkę. Różnią się kolejnością zalewania spirytusem. Pierwszy przepis dostałem od swojego wujka i nalewka wychodzi przepyszna!!!

Kroimy orzechy w ćwiartki ale pod kątem tak jak na zdjęciu aby wszystko było fajnie otwarte
i pamiętamy aby założyć rękawiczki bo później nie domyjemy rąk!





Wkładamy orzechy do dużego słoika, warstwami posypujemy cukrem mniej więcej tak jak to robimy z syropem z pędów sosny i tak do samego wierzchu. Możemy dodać kapkę spirytusu jak się boimy o trwałość produktu. Zakręcamy słoik i odstawiamy w ciepłe słoneczne miejsce na 3 dni i jak puści soki na około 3 tygodnie w ciemne miejsce. Po 3 tygodniach odcedzamy orzechy i dolewamy spirytusu do naszego powstałego syropu z orzecha włoskiego w proporcji 40% spirytusu do 60% syropu z orzecha. Słyszałem o możliwości spożywania samego syropu dla dzieci, który zostawiamy w lodówce lub pasteryzujemy, jednak ten temat zostawiam do przetestowania w tym roku. Naszą nalewkę  możemy jeszcze przefiltrować aby pozbyć się osadów i odstawiamy na kilka lub kilkanaście miesięcy. Ok ja pewnie nie wytrzymam 2 tygodni i spróbuję wcześniej :P.

Drugi przepis różni się kolejnością i ilością orzechów. Około 8 dużych orzechów kroimy w ten sam sposób jak w poprzednim przepisie i wrzucamy do słoika. Zalewamy 0,5 litra spirytusu, zamykamy słoik i zostawiamy na 6 tygodni. Po 6 tygodniach robimy syrop cukrowy z 0,7 litra wody i 250 g cukru. Czekamy do ostygnięcia i łączymy oba płyny. Są zwolennicy robienia nalewki bez cukru ale ja uwzględniam walory smakowe :D

 Do tej pory piłem orzechówkę robioną jak w pierwszym przepisie i ten pierwszy polecam. Jeśli mamy dużo orzechów to możemy zrobić dwoma sposobami i samemu zdecydować, który przepis jest lepszy :D. Smacznego i pamiętajmy aby się nie upijać tylko stosować przy problemach zdrowotnych lub profilaktycznie przy słodkim torciku gdyż nadużywanie alkoholu szkodzi zdrowiu  ;)

Daj znać w komentarzu czy artykuł okazał się dla Ciebie pomocny :) 




Pamiętaj!!! Przed zastosowaniem każdej porady z mojego bloga, zapoznaj się najpierw z opinią swojego lekarza, ponieważ niewłaściwe stosowanie ziół może zagrażać Twojemu zdrowiu, a nawet życiu. 

Komentarze

  1. Nie stosujemy spirytusu tylko jego 70 % roztwór ponieważ czysty spirytus niszczy substancje aromatyczne i inne aktywne składniki znajdujące się w orzechach.
    Dobrze jest trzymać orzechy w ciemnym miejscu i często je macerować potrząsając słoikiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też używam 70% w większości nalewek, ale stare przepisy zawsze mówiły o czystym alkoholu. Druga sprawa To pierwszy przepis nie jest zalewany alkoholem orzech tylko już powstały syrop i ten preferuję :D. dzięki za uwagę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panowie, proponuje nie używać cukru, tylko miodu. Cukier to jest jedna wielka chemia. Jak mozna w robieniu zdrowotnego syropu- robic go na bazie bialej śmierci. Ja wole osobiscie wydac te 20 pare zl za sloik, i zrobic troche nalewek, zdrowych i prawdziwych. Wiem ze robilem co moglem, aby nalewka byla jak najbardziej zdrowa.

      Usuń
  3. Nalewka nie jest polecana dla chorych z nadczynnością tarczycy. W tym wypadku jod szkodzi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ilość orzechów nie ma znaczenia w słoju.Wrzucamy ćwiartki orzecha warstwami i zasypujemy cukrem {może być miód}. Odstawiamy na ok.6 tygodni. Zlewamy syrop do innego słoja,natomiast orzechy zalewamy spirytusem 70% w ilości 100% zlanego syropu plus 100gr.więcej.Po 6-ciu tygodniach odcedzamy [orzechy wyrzucamy] Łączymy syrop cukrowy z wyciągiem spirytusowym ,dobrze mieszamy i odstawiamy na ok 6 tygodni.Po tym okresie przecedzamy-smakujemy.Radzę zrobić dużo by starczyło do następnego sezonu.Jest to bardzo zdrowe i pożyteczne dla organizmu . SMACZNEGO !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zalewam spirytusem i nie daję cukru.Pimaga bardzo przy jeliówce.Zawsze pomaga

    OdpowiedzUsuń
  6. A jak się stosuję tę nalewkę na żylaki? Czy wystarczy wcierać je tam gdzie się one pojawiają?

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie juz sie robi,zobaczymy co wyjdzie

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie juz sie robi,zobaczymy co wyjdzie

    OdpowiedzUsuń
  9. ale po co jest ten cukier? Wszędzie cukier i cukier.Nasi dziadowie mieli w takim razie problemy z wyrobem bo nie znali cukru....

    OdpowiedzUsuń
  10. Broń Boże cukier. To profanacja. jeżeli już ktoś musi mieć słodycz we wszystkim polecam stevię

    OdpowiedzUsuń
  11. Bonifracy Czerniak swieta racja ale dodaj jeszcze ze to ma byc zwykly susz ze stewii a nie zaden inny wynalazek oraz to ze parzy sie stewie jak herbate na esencje i tym plynem dopiero slodzi (a nie samym sychym zielem stewii od razu )
    Druga sprawa : najlepszy na pasozyty jest Wrotycz Zwyczajny (zakazany w UE) oraz piołun atakze pestki dyni (swieze) z tym ze po pestkach trzeba zastosowac (na 1 godzine po) Szesciowodny siarczan magnezu po to zeby zebral wode z jelit wraz z tym co tam zostanie i wydalił .Innymi slowy trzeba sie wyproznic (pestki usypiaja pasozyty ale tylko na jakis czas)
    Cala sprawa w ogole z pozbyciem sie pasozytow nie ejst taka prosta : Zrobienie tego od razu moze skutkowac silnym zatruciem toksynami (uwalniaja je martwe pasozyty ) istnieje tez ryzyko zaczopowania jelit (dlatego odrobaczamy sie powoli) jest ich niestety az tak duzo a wszystko prze wlasnie cukier i ogolnie zatrwazajaco olbrzymie ilosci weglowodanow jakie spozywa dzis przecietny czlowiek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się , mam wiele mieszanek na pasożyty, ale teraz przerzuciłem się na gotowe produkty firmy coral plus zioła. Mam dużo lepsze odczucia i od razu używam wody alkaicznej do usuwania toksyn enzymów roślinnych do rozkładania resztek oraz lecytynę dla usuwania toksyn z tłuszczami i ogólnie wspomóc wątrobę, oczywiście reszta zioła dalej... Herxów nie ma

      Usuń
    2. Coral club to odradzam każdemu maszyna do ściągania kasy z ludzi

      Usuń
  12. Ja robię już trzeci rok z rzędu i zalewam orzechy czystym spirytusem (kupuję tylko i wyłącznie "warszawski" z zieloną etykietą) 2 litry spirytusu i 1,5 kg orzechów do tego 2-3 laski cynamonu, 1 lska wanilii, kilka gwiazdek anyżu i kilkanaście goździków (wszystkie dodatki eko lub bio). Po 6 tygodniach zlewam spirytus a orzechy zasypuję 0,6 kg cukru trzcinowego bio i zostawiam na kolejne 3-6 tygodni (aż się cukier całkiem rozpuści) Na koniec syrop łącze ze spirytusem i robię przepalankę z kilku łyżek cukru trzcinowego.
    do skarmelizowanego cukru dodaję 0,3 litra wody i łącze ze spirytusem. Przelewam do butelek i do piwnicy. Wychodzi super nalewka ok 90%, używam jej w celach zdrowotnych na żołądek.

    OdpowiedzUsuń
  13. Można dodać goździki, laskę cynamonu, anyż,pomarańcze, cytryny pokrojone w ćwiartki itd. Wszystko to jeszcze bardziej wzbogaca smak nalewki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale jak stosować przy odrobaczaniu?2x dziennie po ile?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 30 kropel przed jedzeniem najlepiej bez cukru. 2-3 razy dziennie plus inne produkty jak garlic piołun wrotycz goździki. Różne są zioła

      Usuń
  15. chcę przeprowadzic kuracje nalewka, jak dlugo stosowac te 30 kropel i z czym jeszcze polaczyc kuracje zeby byla efektywniejsza wrotycz ekstrakt czy herbata ?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ekologiczny chleb z mąki orkiszowej - przepis

Po wczorajszym wrzuceniu zdjęć z wypieku chleba dostałem masę wiadomości i komentarzy z prośbą o przepis na ten chlebek. Jak już wspominałem chemii i konserwantów możemy w większym stopniu unikać. Dzisiejszy chleb w sklepach jest pełen tego wszystkiego, a nawet gipsu i ludzkich włosów. Tak ludzkich włosów! W produkcji chleba używana jest tania L-cysteina z Chin o nazwie E 920. Taki polepszacz jest produkowany z ludzkich włosów często sprzedawanych przez fryzjerów. L- cysteina jest aminokwasem nieszkodliwym dla człowieka i normalnie produkuje się ze zbóż, ale ta metoda jest kosztowna. Taniej wychodzi produkcja z ludzkich włosów czy gęsich piór. Holenderscy reporterzy programu Keuringsdienst van Waarde ujawnili cały proceder. Dodam jeszcze, że pszenica jest już modyfikowana genetycznie i zawiera ogromne ilości glutenu. Na zachodzie stosuje się odmiany odporne na roundup - śmiercionośny glifosad, który jest zamiennikiem herbicydów. W Polsce jeszcze nie ma takich odmian, ale czę

Przepisy z wrotyczem część 2 - Prosty środek na odstraszanie kleszczy

W poprzednich artykułach już wspominałem o silnych właściwościach wrotyczu. Musimy pamiętać o rozważnym stosowaniu i trzymaniu się przepisów, które zostały stworzone przez najlepszych zielarzy. Jego przedawkowanie może prowadzić do wielu silnych skutków ubocznych, dlatego zawsze powinniśmy wszystkie zioła stosować pod okiem lekarza lub fitoterapeuty. Głównym związkiem chemicznym, który posiada wrotycz jest tujon (związek terpenowy występujący w olejku eterycznym). Jest on rozpuszczalny tylko w alkoholu, eterze i tłuszczach. Stosowanie małych dawek ziół, które zawierają tujon pobudza odśrodkowy układ nerwowy. W ostatnim czasie większość ludzi jest przerażona możliwością zarażenia boreliozą przez kleszcze. Chociaż wielu naturopatów twierdzi, że boreliozę, koinfekcje i inne bakterie oraz wirusy przenoszą także komary, meszki czy muchy końskie. Doszło do tego, że wiele osób boi się wejść do lasu. Możemy stosować różnego rodzaju spryskiwacze chemiczne do odstraszania insekt

Glistnik jaskółcze ziele - Dar niebios! (Chelidonium majus)

Glistnik jaskółcze ziele to jedno z najsilniej działających ziół na świecie. Jest rośliną znaną w całej Polsce i można ją znaleźć pod każdym płotem. Roślina lubi wilgoć i cień. Prócz żółtych kwiatków charakteryzuje ją żółte mleczko, które wydziela się przy przerwaniu łodyżki. W medycynie ludowej takim żółtym mleczkiem smarowano kurzajki, aby szybko się ich pozbyć. Ziele kwitnie od wiosny do jesieni, natomiast już w lipcu liście żółkną i tracą swoje właściwości. 13 lipca tego roku udało mi się znaleźć kwitnące zioło w mocno zacienionym miejscu, ale poleca się zbierać je od maja do czerwca, gdyż wtedy ma najsilniejsze właściwości lecznicze. Korzeń zbieramy jesienią już od września. Glistnik jest na tyle mocną rośliną, że możemy jej szukać nawet do zimy, ponieważ jest odporny na mróz.  Ziele suszymy w ciepłym, ciemnym i przewiewnym miejscu lub w piekarniku nastawionym na 50 stopni Celsjusza. Korzeń zbieramy jesienią, który trzeba szybko przepłukać, osuszyć papierem i suszyć do 50 st